Orzeszki
Kilka lat temu wpadła do mnie przed świętami kumpela ze studiów. Przywiozła ze sobą domowej roboty orzeszki. Były przepyszne!!! Do dziś pamiętam ich smak. W tym roku przypomniałam sobie o nich, więc… zdecydowałam...
Read More →Kilka lat temu wpadła do mnie przed świętami kumpela ze studiów. Przywiozła ze sobą domowej roboty orzeszki. Były przepyszne!!! Do dziś pamiętam ich smak. W tym roku przypomniałam sobie o nich, więc… zdecydowałam...
Read More →Ostatnio jemy zupy coraz częściej (i bardzo mnie to cieszy), bo w końcu mam je dla kogo gotować. Nasza Zosia uwielbia AŻ trzy zupy: pomidorową, ogórkową i krupnik. Wiem, wiem. Wieje nudą;p Ale…...
Read More →Pomysł na to danie pochodzi z najnowszej książki Jamiego O. ‚Wege’. Jamiego (jak dobrze wiecie)— uwielbiam! Wszystkie jego dania są zaskakująco pyszne i zawsze wychodzą takie, że kopara opada:-) Obydwoje z Tomkiem jesteśmy...
Read More →Zosiny nie ma już od tygodnia (spędza bowiem wakacje w raju – czyt. u dziadków), a my sobie siedzimy w zaciszu domowym. Siedzimy, leżymy, drzemkujemy. Książki, krzyżowki i (nie ma się co oszukiwać)...
Read More →To był szalony rok szkolny. Wróciłam do pracy po długiej przerwie (prawie trzyletniej) i musiałam na nowo nauczyć się wszystkiego. A w szczególności- łączenia pracy z opieką nad Zosią. Trochę to trwało, ale...
Read More →Ten deser jest wyłącznie dla słodkolubnych. Jest bardzo słodki. Tak słodki, że aż wykręca:D Ale raz na jakiś czas przecież można, no nie?;p Pomysł na kostki pochodzi z książki ‚Trzyskładnikowe wypieki’, o której...
Read More →Książka sprawia wrażenie niepozornej- jest średniego rozmiaru i ma miękką okładkę. Natomiast już sam tytuł sprawia, że ma się ochotę zerknąć do środka. Autorka, Sarah Rainey obiecuje wiele- ma być łatwo, szybko i…...
Read More →Wystarczy tylko odpowiednio połączyć ze sobą 3 składniki, żebyś zabłyszczeć u rodziny 🙂 A taki deser jest idealny na obecne upały. Jest zimny, delikatny, piankowaty. W smaku przypomina sernik na zimno albo schłodzone...
Read More →Dawno, dawno temu, kiedy byłam jeszcze dzieckiem, każdego roku wyjeżdżaliśmy na mniejsze i większe wyprawy wakacyjne. Jeździliśmy z kuzynami, ciociami i wujkami, na dwa lub trzy samochody. Najczęściej rodzice zabierali nas do Włoch...
Read More →